O otworach na EPWA, a właściwie o ich braku, mówiło się od kilku lat. Spotterzy cierpliwie czekali na obiecywane przez przedstawicieli Lotniska udogodnienia. Nie robili tego biernie. Swoją pasję łączyli ze współpracą z Lotniskiem co oprócz satysfakcji, przynosiło w tym czasie korzyści obu stronom.
Wielokrotnie spotterzy udowadniali jak bardzo im zależy na tym, by traktowano ich na EPWA poważnie. I to się udało. Angażowali się w wiele akcji przynoszących korzyści zarówno dla nich samych (wejścia na płytę, liczne wycieczki, promocje prywatnych fanpage i stron www) jak i dla lotniska. Udostępniali setki zdjęć na lotniskowych profilach facebookowych sprawiając, że stawały się one najpopularniejszymi fanpage w Polsce.
Na nowo otwartym tarasie widokowym Lotnisko zafundowało spotterom galerię zdjęć, która wypełniona jest zdjęciami przekazanymi właśnie przez fotografujących spotterów. Kilkadziesiąt osób dwa razy do roku przez 5 lat spotykało się na akcjach sprzątania terenów wokół lotniska, sprzątając również spontanicznie podczas codziennych wypadów pod płot. To wszystko zostało zauważone i docenione.
Coraz większa popularność Lotniska i jego pozytywny odbiór to w dużej mierze również zasługa bezimiennych dziesiątek osób fotografujących na EPWA i wrzucających zdjęcia i komentarze do internetu. Oni oczywiście też mogą korzystać z otworów fotograficznych bez przymusu zrzeszania się czy udzielania w akcjach.
Przy tym wszystkim ścisła współpraca przedstawicieli środowiska spotterskiego - Stowarzyszenia Warsaw Spotters z Lotniskiem i mamy sukces.
Kolejnym krokiem ma być budowa platform. Wydaje się to być teraz tylko kwestią czasu. Oby krótkiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz